Włoski kłopot dla całej Unii
Michał Kleiber Mimo że wielu obserwatorów widzi już nadchodzący poważny kryzys Wspólnoty, prowadzący być może nawet do rozpadu strefy euro, najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak jakiś kompromis.
Dzień 23 października zapisze się w specyficzny sposób w historii Unii Europejskiej. W tym dniu Komisja Europejska po raz pierwszy od czasu wprowadzenia wspólnotowego pieniądza jednoznacznie odrzuciła projekt budżetu na nadchodzący rok przedstawiony przez państwo członkowskie należące do strefy euro. Planowany deficyt budżetowy na poziomie 2,4 proc. trzykrotnie przekracza deficyt z trudem wynegocjowany w ramach tzw. paktu stabilności przez poprzedni włoski rząd. A Włochy to kraj bardzo znaczący w strefie euro, mający PKB prawie dziesięciokrotnie większy od Grecji, co w kontekście problemu budżetowego jest porównaniem niewymagającym szerszego wyjaśnienia.
Włosi nie chcą ustąpić
Delikatność problemu po stronie włoskiej polega także na tym, że kraj ten jest, po pierwsze, płatnikiem netto do unijnego budżetu, a po drugie, wśród mieszkańców kraju poparcie dla wspólnej waluty jest od dawna relatywnie niskie, co tworzy ogólnie nieprzychylny klimat wobec decyzji Komisji. Żadna z partii koalicyjnych, czyli antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta